Nic nie osiągniesz jeżeli nie spróbujesz.
Jak to jest, że kiedy chcemy kupić jakąś mega drogą rzecz, to potrafimy na nią oszczędzać tygodniami, miesiącami i wcale nie czujemy się z tym źle. Wręcz przeciwnie, trudności nas mobilizują!
Dlaczego więc sport działa na nas odstraszająco?
Bo trzeba się spocić?Bo to zajmuje czas, bo zimno, bo...
Powodów jest dużo, sama mam w repertuarze zadziwiającą ilość przedziwnych wymówek.
A przecież chcę. Mieć ładne mięśnie, lepszą kondycje, POKOCHAĆ WŁASNE CIAŁO i być z niego dumna. Być zdrowa.
Co z tego że listopad, idzie zima, a ja najchętniej nie wychodziłabym spod koca, gdzie można do woli napychać się czekoladą?
Jeżeli nie zechcę sama, to nikt przecież nie zacznie ćwiczyć.
Ja zaczynam, mimo cichego paskudnego głosiku w głowie, który mówi, że nie przecież mi sie nie uda.
Tak właśnie trochę z przekory, sobie na złość.
źródło zdj.: Tumblr
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz