poniedziałek, 20 października 2014

Lunchbox #2- Sałatka wiosenna



Połączenie rzodkiewki i sałaty kojarzy się typowo wiosennie. Trochę przekornie jednak, pojawia się u mnie także i jesienią, bo chłodniejsze dni sprzyjają, by te warzywa mogły urosnąć jeszcze raz w normalnych warunkach. Śmiem nawet twierdzić, że teraz są nawet jeszcze lepsze, bo zawierają o wiele mniej azotanów, niż pierwsza wiosenna sałata.

Opcja sałatki dla opornych (albo tych, którzy zaspali) chcących jednak mieć pod ręką coś dobrego i zdrowego do zjedzenia w porze lunchu. Najlepszym w tym jest też fakt, że można ją dowolnie modyfikować dodając np. paprykę, kukurydzę, zamienić jajko na grillowanego kurczaka, wrzucić posiekany szczypiorek, albo inne świeże zioła. Sky is the limit J

Składniki (na jedną porcję, mieszczącą się w 0,5l pojemniczku):
- 5-6 umytych liści sałaty
 - 3 większe rzodkiewki
- jajko ugotowane na twardo
- przyprawy: użyłam tylko suszonych ziół, pomijając sól i pieprz
- łyżka oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego

Wykonanie:
Liście porwać na mniejsze kawałki, umytą rzodkiewkę pokroić w cienkie plasterki, jajko obrać (chyba, że lubicie w skorupce, to nie :D), pokroić na kawałki. Posypać ziołami, polać łyżką oleju lub oliwy, wymieszać.


Smacznego! J

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz