niedziela, 19 października 2014

Suszone pomidory



Suszone Pomidory absolutnie i bezgranicznie uwielbiam. Do sałatek (jedną gotową macie np. tu: klik), sosów, pizzy, makaronów. Ogranicza nas tylko wyobraźnia. Moja w tym roku podpowiedziała mi jeszcze w sierpniu (kiedy to było!), żeby zrobić je własnoręcznie. Z racji tego, że od pomysłu do wykonania trochę wody w Wisłoku upłynęło, przepis pojawia się dzisiaj J Na szczęście zdążyłam jeszcze przed końcem sezonu i po pierwszej niedużej partii na próbę, mam ochotę zrobić jeszcze więcej.

Jest bajecznie prosty, ciężko jest tak naprawdę podać proporcje potrzebnych składników, bo wszystko zależy od tego, jaką ilością pomidorów dysponujemy.

Składniki:

- pomidory – najlepsze są lekko podłużne; mają więcej miąższu, mniej pestek i wody
- przyprawy: oregano, bazylia, rozmaryn
- oliwa, lub olej rzepakowy (o ilości więcej dalej)
- czosnek

Wykonanie:

Umyte pomidory kroimy wzdłuż, układamy blisko siebie na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Posypujemy przyprawami, można delikatnie skropić oliwą.

Teraz suszenie.

W napotkanych przepisach spotykałam się z tym, żeby włożyć je do piekarnika i w 60oC suszyć do skutku. Początkowo tak też zrobiłam, jednak tylko na kilka godzin, żeby odparować z nich trochę sok. Potem przełożyłam je do suszarki do grzybów i owoców i tam suszyły się jeszcze przez kilka dni. Są gotowe, kiedy skórka jest pomarszczona, środek wysuszony, ale równocześnie dość sprężysty przy ściśnięciu.
Po wysuszeniu wkładamy pomidory do słoika, dokładamy czosnek i zalewamy dość gorącym olejem. Stawiamy na zakrętkach, żeby przykrywka mogła zassać.
Z racji tego, że suszyłam jedynie 2kg pomidorów i wyszło mi niecałe 3 małe słoiki, zalałam je zwyczajnie zimnym olejem i odłożyłam do lodówki. Skończą się tak szybko, że pasteryzacja w tym przypadku jest zbędna J


Podoba Ci się? Podziel się ze znajomymi!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz